Brytania sądzi obywateli Bułgarii podejrzewanych o szpiegostwo na rzecz Rosji.


W Londynie rozpatrują sprawę o szpiegostwo na zlecenie Rosji
W Centralnym Sądzie Karnym w Londynie rozpatrywana jest sprawa obywateli Bułgarii, którzy są podejrzewani o szpiegostwo na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. O tym informuje BBC.
Prokuratorzy twierdzą, że Bułgarzy obserwowali amerykańską bazę wojskową w Niemczech i przeprowadzali obserwacje krytyków rosyjskiej władzy, w tym dziennikarzy Christo Grozeva i Romana Dobrochotowa.
Dwaj oskarżeni, Orlin Rusev i Bizer Dżambazow, przyznali się do udziału w działalności szpiegowskiej. W sądzie znajdują się również Katrin Ivanowa, Wania Gaberowa i Tihomir Iwanczew.
Zgodnie z danymi prokuratorów, ta grupa zajmowała się szpiegostwem na zlecenie rosyjskich służb specjalnych od 2020 do 2023 roku. Zbierali informacje i przeprowadzali obserwacje, które mogły być korzystne dla Rosji.
Zgodnie z informacjami śledczych, ta sieć działała zarówno na terenie Wielkiej Brytanii, jak i w innych krajach Europy.
Zdaniem śledczych, dowódcą tej sieci był Jan Marszałek, obywatel Austrii i były dyrektor firmy Wirecard. Był poszukiwany w Niemczech z powodu oskarżeń o oszustwo.
W 2020 roku Marszałek zniknął z Europy w prywatnym samolocie, który wylądował w Mińsku. Uważa się, że pomogła mu w tym rosyjska wywiad.
Ciekawe jest to, że obywatel Wielkiej Brytanii, który podpalił londyńską nieruchomość komercyjną związaną z Ukrainą, otrzymał pieniądze od zagranicznego wywiadu, informuje Reuters.
Czytaj także
- Koniec fali upałów już jutro: gdzie uderzą burze, grad i silne deszcze
- Negocjator Putina Dmitriew okazał się partnerem żony posła z 'Sługi Narodu' (dokumenty)
- Kijowianie otrzymają do 40 tysięcy hrywien: kto może otrzymać pomoc
- Popularna wyspa w Grecji po trzęsieniach ziemi nie przyciąga turystów
- Na lotnisku w Kiszyniowie wystąpiła awaria z powodu ostrzału Ukrainy
- Możemy zmobilizować 27 tys. ludzi miesięcznie - Zełenski