HAMAS uwolnił cztery izraelskie żołnierki.


HAMAS przekazał Czerwonemu Krzyżowi cztery izraelskie zakładniczki-żołnierki
Cztery kobiety-żołnierze, Karina Ar'ew, Danielah Gilboa, Naama Levi i Liri Elbag, zostały przekazane Czerwonemu Krzyżowi przez HAMAS. Wyszły na scenę w mieście Gaza przed swoim uwolnieniem, ubrane w mundury wojskowe i trzymając w rękach torby z prezentami, które otrzymały od HAMASu. Teraz są w drodze do sił obrony Izraela i Shin Bet w Strefie Gazy w celu ich uwolnienia.
7 października 2023 roku wszystkie cztery kobiety-żołnierze zostały porwane z posterunku kibucu Nahal-Oz.
Dziś Izrael ma uwolnić 200 palestyńskich więźniów, w tym 121 osób, które odbywały dożywocie. 70 z tych więźniów zostanie deportowanych poza Gazę i Zachodni Brzeg zgodnie z oświadczeniem HAMASu.
Izrael twierdzi, że Palestyńczyków skazanych za zabójstwo Izraelczyków należy trwale deportować, jeśli zostaną uwolnieni zgodnie z umową o zawieszeniu broni i nie zostaną wpuszczeni do swoich domów na Zachodnim Brzegu Jordanu lub w Gazie.
Umowa między Izraelem a HAMASem
19 stycznia Izrael ogłosił rozpoczęcie zawieszenia broni w Strefie Gazy po tym, jak HAMAS przekazał listę pierwszych zakładników. Rozpoczęcie reżimu zawieszenia broni zostało ogłoszone o 11:15.
Izrael i HAMAS osiągnęli porozumienie w sprawie zawieszenia ognia, które przewiduje sześciotygodniowy wstępny etap zawieszenia broni. Umowa ta obejmuje także wycofanie izraelskich wojsk z Gazy oraz uwolnienie zakładników w zamian za Palestyńczyków. Umowa została osiągnięta po długotrwałych negocjacjach pośrednictwem Egiptu, Kataru i USA. Weszła w życie 19 stycznia.
Czytaj także
- Ukraińcy są gotowi zrezygnować z terytoriów «de facto» – Kellog
- Czy słowo 'piersi' ma liczbę pojedynczą? Odpowiedź filolog
- Matka braci Ratusznych potępiła zachowanie dziennikarzy podczas publicznych pogrzebów
- Największy przewoźnik lotniczy w Europie może anulować umowy z Boeingiem z powodu taryf Trumpa
- Ponad trzydzieści lat bez paszportu: mężczyzna w Chocimiu w końcu otrzymał ukraiński paszport
- Skandal u progu konklawium: ultrakonserwatyści dążą do kontroli nad wyborami papieża