Hiszpanie zastosowali nietypową metodę przeciwko naporowi turystów.


W Hiszpanii grupa aktywistów zorganizowała protesty przeciwko nadmiernej liczbie turystów w kraju, używając pistoletów na wodę. Domagają się zmian w modelu gospodarczym, który ich zdaniem szkodzi sektorowi mieszkań i atmosferze miast.
«Te spryskiwacze trochę denerwują turystów. Barcelonę oddano turystom. To walka o to, by przywrócić Barcelonę jej mieszkańcom», – powiedział jeden z uczestników protestu.
Protestujący wyjaśnił, że wynajem jego mieszkania wzrósł o 30%, ponieważ coraz więcej mieszkań w okolicy wynajmowanych jest turystom na krótki okres. Demonstracje odbyły się w Grenadzie, San Sebastianie i na wyspie Ibiza.
Uczestnicy akcji w Barcelonie trzymali plakaty z napisami: «Na jednego turystę więcej, na jednego mieszkańca mniej» oraz «Turystyka zabija Barcelonę». Niektóre plaże w Walencji zostały zamknięte z powodu tajemniczej substancji na piasku, a na Majorce turystom grożą kary za zakupy u sprzedawców ulicznych.
Protesty w Hiszpanii są spowodowane niezadowoleniem mieszkańców sytuacją w branży turystycznej i jej wpływem na życie miast. Aktywiści sprzeciwiają się zwiększaniu szans turystyki kosztem lokalnej społeczności i miejskiego środowiska.
Czytaj także
- Sezon wakacyjny w Odessie - jaka jest temperatura wody w morzu
- Ukraina stanie się najgorętszym miejscem w Europie - prognoza pogody na jutro
- Ekstremalne wakacje w Koblewym - co oferują i jakie są ceny
- Cała prawda o oponach samochodowych na Ukrainie
- 50 hrywien za wjazd — przy Sanżijce na Odeszczy pojawiła się brama
- Top-10 'najsmaczniejszych' miast Włoch