Po Moskwie spacerował robot-pies diler narkotyków.


W pobliżu stacji metra 'Pieczeniki' w Moskwie zauważono robota-psa, który przenosił pakiety z nieznaną zawartością. Policja została wezwana, aby wyjaśnić okoliczności tego incydentu.
Robot nie próbował uciec, co sugeruje, że operator nim kierujący był w pobliżu i kontrolował sytuację.
Po sprawdzeniu odkryto, że w pakietach, które robot przenosił, znajdował się proszek przypominający substancje zakazane. Po tym robot-pies wyłączył się. Ponadto na korpusie robota zauważono logo platformy darknetowej Kraken, która zajmuje się dystrybucją zabronionych substancji.
Śledztwo w tej sprawie zostało wstrzymane.
Wcześniej wiadomo było, że ten sam robot-pies był zauważony na terenie rezydencji wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa w Mar-a-Lago, które znajduje się w Palm Beach na Florydzie. Obecnie ten robot patroluje teren posiadłości.
Czytaj także
- Najbardziej bolesne – utrata włosów. Ukraińska prezenterka opowiedziała, jak walczy z rakiem
- Światowy ocean szybko ciemnieje: naukowcy biją na alarm
- Czerwcowy boom ślubny: gdzie najczęściej pobierali się Ukraińcy w pierwszych dniach lata
- Kazus z rezerwacją księży. Państwo zaliczyło do krytycznie ważnych żeński klasztor, podlegający… patriarchatowi Kiryłowi
- Naukowcy nauczyli sieć neuronową rozpoznawać prawie 200 rodzajów raka
- Uderz w miasta Ukrainy 'Oriesznik': negocjator Putina ogłosił żądania Rosjan