Pożegnanie w Poltawie z wojskowym i policjantem, którzy tragicznie zginęli w wypadku.


Pożegnanie z poległymi bohaterami
W Poltawie 5 maja w Soborze Święto-Uspieńskim odbyło się pożegnanie z żołnierzem Wiktorem Borowką oraz policjantem Anatolijem Ilłaszenką, którzy zginęli w wyniku wypadku drogowego podczas wykonywania obowiązków służbowych. O tym informuje 'Glavkom' powołując się na 'Służbowe Poltawa'.
Wiktor Borowko urodził się 28 lutego 1989 roku w wiosce Horbaniwka w rejonie Poltawskim. Służył w jednostce specjalnego przeznaczenia prezydenta Ukrainy i brał udział w ATO. Podczas pełnoskalowej rosyjskiej inwazji brał udział w walkach o Awdijewkę, Kamjankę, Wierchniotoreckie. Po kontuzji został przeniesiony do TCK i SP w Poltawie.
'Jako weteran rozumiał znaczenie wychowania wojskowo-patriotycznego młodzieży - założył i został kierownikiem wojskowo-patriotycznego klubu 'Szturm - 2', a także był jednym z organizatorów obozu 'Dibrowa'. W 2022 roku wrócił do wojska - w szeregi swojego 25. batalionu', - mówi wpis TCK i SP.
W wyniku tego samego wypadku zginął także patrolowy Anatolij Ilłaszenko.
Anatolij Ilłaszenko 'godnie służył narodowi ukraińskiemu. Był szczery, dobry, oddany swojej sprawie. Zawsze z otwartym sercem i gotowością do pomocy. Pozostawili rodziców, którzy już nigdy nie doczekają się go w domu', - napisano na stronie policji obwodu poltawskiego.
Przypomnijmy, że 2 maja w wyniku wypadku drogowego na drodze koło Poltawy zginęli sierżant Wiktor Borowko oraz policjant Anatolij Ilłaszenko.
Te wydarzenia są tragiczne i wrażliwe dla społeczeństwa, utrata dwóch oddanych swojej sprawie ludzi na długo pozostawi bolesny ślad w sercach bliskich, przyjaciół i kolegów zmarłych.
Czytaj także
- Mapa online działań wojennych na Ukrainie na 29 czerwca: sytuacja na froncie
- Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Zaporoże
- Wróg zaatakował Poltawę: w przedsiębiorstwie wybuchł pożar
- Ukraina pod wspólnym atakiem wroga: w miastach działa obrona powietrzna
- Helikopter spadł na lodowcu w Szwajcarii: jedna osoba zginęła
- Drony zaatakowały Charków: zapalił się dom