Siły obrony odrzuciły Rosjan od Kupiańska - OTO 'Chortycia'.


Sytuacja na podejściach do Kupiańska jest pod kontrolą Sił obrony
W Operacyjno-Strategicznej Grupie Wojsk 'Chortycia' poinformowano, że Siły obrony odparły Rosjan od Kupiańska i mają sytuację pod kontrolą na podejściach.
Według słów rzecznika OTO 'Chortycia' Nikołaja Wołoszyna, okupanci próbują przeniknąć w dużych grupach szturmowych, a następnie przeprowadzić atak.
'To odbywa się bez zaangażowania dużej ilości sprzętu pancernego. W tym kierunku sytuacja się ustabilizowała, a wróg wycofał się z miasta Kupiańsk. Cały sprzęt i siły wroga, które próbują przejść na drugi brzeg, niszczymy za pomocą naszej siły ognia i dronów FPV. Sytuacja jest pod kontrolą naszych Sił obrony', powiedział rzecznik podczas telemaratonu.
Według Wołoszyna, nawet jeśli niektóre grupy przemycają się w liczbie od 8 do 10 osób, na brzeg dostają się nie więcej niż 2-3 osoby.
'W ten sposób wróg także jest niszczony na miejscu', podkreślił.
Czytaj także
- Jeńcy i zaginieni: opublikowano statystyki i drogi powrotu Ukraińców
- Wróg nieustannie atakuje: wojsko nazwało 'gorące punkty' na kierunku charkowskim
- Policja raportuje, ilu atakom zapobiegli w Ukrainie w 2025 roku
- 'Szara strefa między wojną a pokojem': Holandia ostrzega przed rosyjską agresją
- Zawieszenie broni: co się dzieje wokół negocjacji Ukrainy i USA w Londynie
- USA zagroziły wycofaniem się z negocjacji w sprawie Ukrainy