W Łotwie rozbił się rosyjski dron wojskowy.


Na wschodnich terenach Łotwy, 7 września, rozbił się bezzałogowy statek powietrzny rosyjskiej armii. Prezydent Łotwy, Egars Rinkevics, poinformował, że trwa dochodzenie w sprawie tego incydentu.
Rinkevics zaznaczył, że Łotwa utrzymuje bliskie kontakty ze swoimi sojusznikami. Uważa, że liczba takich incydentów na wschodzie NATO rośnie i ich rozwiązanie powinno być przeprowadzane wspólnie.
Według Ministerstwa Obrony Łotwy, ten incydent miał miejsce w rejonie Rezekne.
Służby nadal prowadzą dochodzenie w sprawie okoliczności tego incydentu, ale obecnie wiadomo, że rosyjski bezzałogowiec wtargnął w przestrzeń powietrzną Łotwy z terytorium Białorusi.
Jest to pierwszy przypadek naruszenia przestrzeni powietrznej Łotwy przez rosyjski bezzałogowiec od początku wojny.
7 września, w nocy przed sobotą, podczas ataku na Ukrainę, do Białorusi wleciało co najmniej osiem rosyjskich bezzałogowców. Jeden z nich znalazł się ponad 70 kilometrów od granicy z Litwą.
W Rumunii także prowadzone są kontrole w miejscach, gdzie mógł się rosyjski bezzałogowiec rozbijać. Naruszył on przestrzeń powietrzną Rumunii podczas ataku Rosji na Ukrainę.
Czytaj także
- Test PZR o skręcie i lewym skręcie — kto komu ustąpi
- W Odessie pojawiła się jeszcze jedna tablica - ku czci kogo
- Legalność działania odesskich restauracji i klubów bez schronienia
- Dopłata w transporcie — o czym zapomina wielu pasażerów
- Ukraińcy mogą otrzymać pomoc od Agencji ONZ - szczegóły
- Nowa wola spadkodawcy — jak uchylić testament w 2025 roku