Atak Rosji na poligon w Dniepropietrowsku. Syrski złożył oświadczenie.


Wczoraj w obszarze Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie dniepropietrowskim doszło do ataku wroga. Incydent jest obecnie badany, a ofiary i ranni są szybko obsługiwani. Szef centrum przygotowań jednostek i dowódca jednostki wojskowej zostali zawieszeni w obowiązkach do czasu przeprowadzenia śledztwa. O tym poinformował dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski.
W oświadczeniu dowódcy Sił Zbrojnych stwierdzono, że atak miał miejsce w wyniku uderzenia pocisku balistycznego 'Iskander-M' w wersji kasetowej. Komisja pracuje na miejscu zdarzenia, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii. Dowódcom jednostek wojskowych wydano rozkaz sprawdzenia wykonania wymogów Głównego Dowództwa i Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ołeksandr Syrski podkreślił również potrzebę oceny poziomu realizacji zadań szkoleniowych, rozmieszczenia personelu oraz organizowania narad i zbiórek w terenie otwartym. Te działania są tymczasowo zakazane.
Dowódca wyraził szczere współczucie rodzinom ofiar i zapewnił, że rosyjski agresor nie pozostanie bezkarny za ten zbrodnię.
Dowódca Wojsk Lądowych Mychajło Drapaty potwierdził uderzenie na poligon w Dniepropietrowsku. Państwowe Biuro Śledcze rozpoczęło postępowanie karne w tej sprawie.
Na chwilę obecną liczba ofiar na poligonie pozostaje nieznana.
Czytaj także
- Zespół Coldplay, który wspierał Ukrainę, wyraził chęć wystąpienia w Rosji
- Okupanci uderzyli w Charków: prawie 100 osób ranne (zaktualizowane)
- Ukrainę ogarnęła Bilikomania. Ludzie przerabiają hity artystki, która obchodzi 55. urodziny (wideo)
- Czy ratownicy w obwodzie połtawskim zostali otruci po kontakcie z 'szachetem'? Wyjaśnienie MSW
- W Poltawskim ratownicy zostali zatruci po kontakcie z 'Shahedem'
- Różowy i "włochaty": dubajska czekolada ma konkurenta