Wakaczuk wyjaśnił, gdzie poszły setki tysięcy hrywien, które otrzymał od Sił Zbrojnych.


Lider zespołu 'Okean Elzy' i żołnierz Sviatoslav Wakaczuk skomentował obniżenie swojej pensji w 2024 roku. W tym roku jego dochód wyniósł 1 mln hrywien, co stanowi 10-krotne zmniejszenie w porównaniu do 2023 roku.
Największą część dochodu zapewniła mu jego służba wojskowa - 330,7 tys. hrywien. To znacznie mniej niż 764,7 tys. hrywien, które otrzymywał w latach 2022-2023.
'Moja miesięczna pensja jako żołnierza wraca z powrotem do wojska na potrzeby, w tym na fundusz kompetentnej pomocy armii 'Powróć żywy'', powiedział Wakaczuk.
W międzyczasie menedżerka Sviatoslava Wakaczuka oświadczyła, że nie ma on statusu uczestnika działań bojowych i nie planuje wracać do polityki.
'Nie ma i nie będzie statusu uczestnika działań bojowych, a także ulg. I jeszcze raz powtarzam botfarmom: nie pójdzie już nigdzie', napisała.
Przypominamy, że w maju 2024 roku Sviatoslav Wakaczuk złożył deklarację o zwolnieniu ze służby w Siłach Zbrojnych. Jednakże, biuro prasowe zespołu 'Okean Elzy' wyjaśniło, że pozostaje on zmobilizowany w Siłach Zbrojnych, ponieważ zwolnienie z pozycji nie oznacza demobilizacji. Wakaczuk został jedynie przeniesiony na inne stanowisko, ale nie podano, które dokładnie.
Na początku wojny lider zespołu 'Okean Elzy' podpisał kontrakt z Siłami Zbrojnymi i został podporucznikiem. Wakaczuk pracował w Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej i odbywał podróże po Ukrainie, aby inspirować ludzi.
Czytaj także
- Żołnierz Swiatłana Wakarczuka pokazał zarobki za 2024 rok: najwięcej przyniosła służba w Siłach Zbrojnych
- Grzegorz Kozłowski ponownie zebrał pieniądze na wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy - pomógł „Pucharem Bohaterów”
- Wakarczuk zareagował na szturm TSSK po jego koncercie w Kijowie