Wrogi używają kursantów i poborowych w oddziałach szturmowych - wojskowy.


W rosyjskich grupach szturmowych używają kursantów z najwyższych wojskowych uczelni i poborowych, których przenoszą na umowę. Oświadczył to rzecznik ukraińskiej armii ochotniczej 'Południe' Serhij Braczuik.
Zauważył także, że kursanci wojskowych uczelni są używani jako dowódcy pododdziałów piechoty i grup szturmowych. 'Wielu poborowych próbuje przenieść na umowę, to najłatwiejsza droga pod presją i obietnicą dużych pieniędzy. Odbyli kilka miesięcy służby, pokazali swoje umiejętności i zostali wysłani do grup szturmowych, które działają na całej linii frontu', - zauważył Braczuik.
Jak podkreślił rzecznik, świadczy to o tym, że Federacja Rosyjska ma różne sposoby na uzupełnienie swoich sił, ale również dowodzi, że zasoby kraju-agresora nie są nieskończone. Tymczasem Kreml obawia się powszechnej mobilizacji.
'Nasze obserwacje pokazują, że ten zasób, przede wszystkim ludzki, jest faktycznie wyczerpywany. Wrogowi kończą się zapasy uzbrojenia, rzucił wszystko na front. Istnieją być może środki OPL do ochrony Krymskiego [Kerczeńskiego] mostu, ale to nie pomoże. Sytuacja w głębi FR wskazuje, że brakuje tam środków OPL', - dodał Braczuik.
Czytaj także
- Ministerstwo Obrony Ujawniło, Czy Cudzoziemcy lub Osoby Bezpaństwowe w Siłach Zbrojnych Mogą Uzyskać Status Uczestnika Walk
- Trump żąda 5% PKB na obronę: jak NATO planuje spełnić to bezprecedensowe żądanie
- Rosjanie próbują ustanowić kontroli ogniowej nad szlakami logistycznymi w Zaporożu
- Strategiczne partnerstwo: Ukroboronprom i Rheinmetall rozszerzają produkcję uzbrojenia na Ukrainie
- Blisko 200 statków i dziesiątki firm: UE zaostrza sankcje przeciwko Rosji
- Wróg nie może zgromadzić sił w pobliżu północnych granic Ukrainy - OOT 'Siewiersk'